O harmonii i dysharmonii – homeostaza, allostaza i dystres

O HARMONII I DYSHARMONII – HOMEOSTAZA, ALLOSTAZA I DYSTRES



 Zdrowie to harmonia. Choroba to dysharmonia. Przywrócenie zdrowia – stanu wewnętrznej harmonii jest najważniejszym celem, jaki stawiamy sobie podejmując leczenie.

 Hipokrates – ojciec współczesnej zachodniej medycyny właśnie tak sformułował jej zadania – lekarz ma przywrócić należytą harmonię organizmu. Przywrócić zdrowie i zadbać o to, aby jak najdłużej móc z niego korzystać.

 Medycyna Zachodu przez kolejne setki lat swojego rozwoju wypracowała znakomite narzędzia terapeutyczne – często zapominamy, że jej bazowe założenia są podobne do innych wielkich tradycji medycznych. Być może jednak w ferworze zachwytu nad nowymi technikami zaniedbujemy czasami niektóre aspekty procesu leczenia.

 Pamiętajmy jednak w medycynie nie zmieniły się podstawowe założenia sformułowane setki lat temu. Dalej prawidłowe leczenie oznacza intensywną interwencję lekarskie w fazie ostrej choroby. Następnie podjęcie długoterminowej rehabilitacji celem pełnego powrotu do zdrowia. I wreszcie to, o czym niestety najczęściej zapominamy – warunkiem utrzymania dobrej formy fizycznej i psychicznej jest stale prowadzona jak najszersza profilaktyka prozdrowotna.

Czym wobec tego jest zdrowie? O jakiej harmonii i dysharmonii możemy mówić?

 Jednym z najważniejszych pojęć w Medycynie Zachodu jest zjawisko homeostazy czyli zdolności organizmu do utrzymywania stabilności środowiska wewnętrznego poprzez samoregulację procesów biologicznych. W myśl tej koncepcji zdolność do utrzymywania homeostazy jest nie tylko warunkiem zdrowia, ale też i prawidłowego rozwoju i wzrostu każdego z nas.

 Oczywiście utrzymywanie stabilności organizmu musi uwzględniać konieczność dostosowywania się do zmieniających cech środowiska – fizycznego i psychospołecznego. Tu jest punkt, w którym wpływ na nasze zdrowie zaczynają mieć czynniki zewnętrzne – to gdzie żyjemy, jakie jest nasze środowisko naturalne, jak funkcjonujemy, jak umiemy dbać o siebie i szereg innych.

 Zmodyfikowane pojęcie homeostazy to allostaza – czyli zjawisko aktywnego dostosowywania parametrów środowiska wewnętrznego do zmieniających się warunków środowiskowych. Osiąganie stabilności poprzez zmianę.

 Przykład: to oczywiste, że inne ciśnienie tętnicze krwi powinniśmy mieć w czasie intensywnego wysiłku a inne podczas spokojnego odpoczynku. Ciśnienie tętnicze zmienia się więc zależności co do potrzeb organizmu i dostosowuje się różnych wymogów środowiskowych. Tak funkcjonują w zasadzie wszystkie kluczowe układy człowieka – układ naczyniowy, pokarmowy, endokrynny, odpornościowy czy wreszcie układ nerwowy. Każdy z nich adaptuje się do wymogów niezbędnych w danej chwili.

 Problemem staje się jednak sytuacja, której nasz organizm zbyt często lub zbyt mocno musi się dostosowywać do niekorzystnych warunków środowiskowych. Dochodzi do tak zwanego obciążenia allostatycznego rozumianego jako zachodzenie wieloukładowych, niekorzystnych zmian w organizmie w odpowiedzi na przedłużające się działanie czynników patogenetycznych. Jeśli nierównowaga utrzymuje się przez dłuższy czas i staje się niezależna od utrzymanej adekwatnej rezerwy energetycznej, wówczas organizm zaczyna prezentować objawy przeciążenia allostatycznego.

 A taka sytuacja już wprost może prowadzić do szeregu chorób.

 Kiedy więc możemy mówić o nadmiernej nierównowadze skutkującej przeciążeniem allostatycznym?

 Przede wszystkim w sytuacji zbyt mocno lub nadmiernie szybko zmieniających się warunków środowiskowych niepozwalającymi adekwatną adaptację organizmu. Doświadczamy wówczas czegoś, co nazywamy sytuacją stresową, której tło może być stricte fizyczno-biologiczne (np. dotkliwe zimno, upał, brak wody i szereg innych czynników). W realiach XXI wieku zdecydowanie częściej jednak towarzyszą stresory o charakterze psychologicznym będące wynikiem napięć w relacjach międzyludzkich, przeciążenia bodźcami, nadmiernym wysiłkiem czy brakiem możliwości odpoczynku.

Czy każdy stres prowadzi do choroby?

 Oczywiście nie jest to prawdą. Stres jest częścią życia każdego, nie da się go całkowicie uniknąć, byłoby to zresztą szkodliwe i bezsensowne. Stres może mobilizować, aktywizować i wspierać nasze działania. Problemem nie jest sam stres sam w sobie – problemem jest nadmierny i przewlekły stres czyli dystres. Kiedy możemy mówić o wystąpieniu dystresu? Dlaczego dystres jest aż groźny dla naszego zdrowia?

 O dystresie możemy mówić wtedy, gdy człowiek doświadcza sytuacji stresowej jako nieakceptowalnej lub wręcz destruktywnej a jego możliwości adaptacyjne okazują się niewystarczające. Taki właśnie rodzaj przewlekłego stresu jest niekorzystny dla zdrowia i szkodliwy rozwojowo – prowadzi do masywnego przeciążenia allostatycznego.

 Przebieg reakcji stresowej – zarówno na poziomie biologicznym, jak i psychologicznym organizmu uruchamia wówczas mnóstwo niekorzystnych mechanizmów patognomicznych i może w efekcie prowadzić do wystąpienia wielu zaburzeń psychicznych lub istotnie zwiększyć prawdopodobieństwo wystąpienia poważnych chorób somatycznych (z obszaru psychosomatycznego).

 Dystres będzie wywoływał skrajnie niekorzystne następstwa na każdym z poziomów funkcjonowania organizmu – poziomie stricte fizjologicznym, psycho-emocjonalnym i zdrowotnym. Dystres niesie za sobą przewlekłą dysharmonię. Dysharmonia organizmu prowadzi do choroby. Procedury antydystresowe to droga do odzyskania równowagi i harmonii naszego ciała i psychiki. Droga do zdrowia.